sobota, 22 listopada 2014

lornetka.


Dwie tekturowe rolki po papierze toaletowym, klej i kolorowe kartki. Czyli montujemy lornetkę.
Rolki obklejamy kolorowym papierem i sklejamy. Warto, dla 'stabilności' konstrukcji dodać dodatkową kartką papieru
naokoło. Jeszcze trochę Dzikiej twórczości dla zindywidualizowania sprzętu i gotowe!

Można się podglądać. To znaczy przyglądać ;). Z bliska i daleka.







4 komentarze:

  1. Sznureczki koniecznie...lornetka bardzo fajna...od razu ciśnie się na usta: chcieć to móc:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efektowna - nawet bez sznureczka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też sobie takie lornetki robiłam :D Mam do nich sentyment :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dzięki dzięki! :) myślałam jeszcze, co by wzbogacić je o kolorowe 'szkiełko' drukując jakieś kolory na folii, takiej do rzutnika, ale póki co nie ma potrzeby, bo Dzikusek i tak zachwyca się nawet taką prostą :)
    Jak się znudzi, to będę kombinować :)

    OdpowiedzUsuń

Blogging tips